Jedną z gier planszowych, która zabierze nas do czasów PRL-u jest Pan tu nie stał. Recenzja będzie tematem tego wpisu. Ta gra jest idealna dla młodszych, jak i starszych. Ci starsi mogą sobie przypomnieć stare czasy, a Ci młodzi mogą cofnąć się do czasów, w których nie było kas samoobsługowych i wypchanych półek towarowych. Niegdyś stało się w oczekiwaniu za prostymi produktami spożywczymi kilka godzin, a na końcu mogło się okazać, że takiego produktu i tak się nie dostanie. Wydawnictwo Egmont zaprasza nas do walki na karty, w której zwycięzca musi okazać się najsprytniejszy podczas oczekiwania w sklepowej kolejce.
Liczba graczy: 2-5 graczy.
Czas gry: 15-30 minut.
Wiek: 10-110 lat.
Skąd się wzięła nazwa „Pan tu nie stał”?
Nazwa gry wzięła się z kultowej polskiej komedii „Co mi zrobisz jak mnie złapiesz”. Film został nakręcony w 1978 roku i do dziś jest karykaturą systemu Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej. To właśnie w tym filmie, podczas jednej ze scen pada ten kultowy cytat „Pan tu nie stał” i to stąd wzięła się właśnie nazwa tej gry planszowej. Podobnie jak filmie, akcja planszówki dzieje się w sklepowej kolejce podczas dostawy do sklepu. Jest to pierwsza z serii gier, która powstała i świetnie jest osadzona w czasach PRL-u.
Gra planszowa „Pan tu nie stał„
W środku znajduje się duża liczba kart podzielonych na karty kolejkowiczów, karty towarów, karty sklepów oraz ściągawki do gier. Gra planszowa „Pan tu nie stał” polega na zdobyciu jak największej liczby towarów. Każdy towar ma przypisaną odpowiednią liczbę punktów. Zwycięzca będzie ten, który po zakończeniu gry kompletuje najwyższą liczbę punktów. Gra kończy się najczęściej, gdy któryś z graczy wykorzysta wszystkie swoje karty (zarówno te ze stosu kart oraz te trzymane w ręku).
Ocena gry „Pan tu nie stał”
Jeśli jesteś fanem gry planszowej „Kolejka” to możesz bardzo polubić tę grę. Nie jest ona tak rozbudowana, ale ze względu na podobny okres osadzenia gry i charakter bardziej karciany, może się podobać. Szata graficzna jest bardzo dobrze wykonana przez Marka Szyszko. Jego ilustracje są na bardzo wysokim poziomie. Każdy z graczy otrzymuje taką samą liczbę kart do wykorzystania, a umiejętności analityczne i zapamiętywanie ruchów przeciwników przyda się niezmiernie. Gra w dwie osoby jest bardzo łatwa, natomiast, gdy w rozgrywce bierze udział kilka osób trzeba używać wielu podstępów i zagrywać karty na tyle mądrze, aby przechytrzyć swoich przeciwników i uzyskać najwyższą liczbę punktów na zakończenie gry. Ocena gry „Pan tu nie stał” jest delikatnie wypatrzona przez pryzmat „Kolejki”, która jest jednak ciekawszą i dłuższą grą, niż pierwsza z serii „Pan tu nie stał”
Moja ocena gry to: 7/10
Kliknij tutaj i odkryj więcej na temat: śmierć w pracy za granicą